• Autor:Wojciech Wybranowski

Czy morderca Adamowicza przygotowywał się do zamachu?

Dodano:
Stefan W. nie przyznaje się do winy Źródło: PAP / Adam Warżawa
Śledczy zabezpieczyli sprzęt komputerowy Stefana W., mordercy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak dowiedziało się „Do Rzeczy” służby sprawdzają też z kim spotykał się mężczyzna odkąd 8 grudnia opuścił zakład karny i czy informował kogokolwiek o planach zamachu na prezydenta Gdańska.

Prokuratorzy chcą wiedzieć czy, z kim oraz w jakich okolicznościach Stefan W. spotykał się po wyjściu 8 grudnia ubiegłego roku z Zakładu Karnego, a przed dniem, kiedy to ofiarą nożownika padł prezydent Gdańska. – Jesteśmy obecnie na etapie wykonywania takich czynności. Ustalamy osoby, z którymi miał kontakt, zmierzamy do ustalenia tego czy ktokolwiek mógł mu pomóc albo też czy którakolwiek z osób, z którymi miał styczność, mogła mieć informację, że mężczyzna planuje zamach na prezydenta – mówi „Do Rzeczy” prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. W rozmowie z nami dodaje, że policjanci zabezpieczyli już sprzęt komputerowy znaleziony w mieszkaniu Stefana W.

– Zabezpieczono komputer, z którego korzystał, będziemy badać ten sprzęt pod kątem tego czy są na nim jakiekolwiek informacje wskazujące na to, że mężczyzna planował zamach na prezydenta, czy się do niego przygotowywał – mówi prokurator Wawryniuk.

W poniedziałek Stefan. W, który zamordował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza usłyszał zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, w wyniku motywów zasługujących na szczególne potępienie i został decyzją sądu tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Jak mówią nam gdańscy śledczy – w trakcie przesłuchania Stefan W. nie chciał rozmawiać o powodach, dla których zaatakował prezydenta Adamowicza. Nie chciał też w ogóle rozmawiać o okoliczności zdarzenia, do którego doszło podczas gdańskiego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w ubiegłą niedzielę.

– Nie znamy motywów jego działania od strony procesowej dlatego, że on podczas przesłuchania nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i w ogóle nie odniósł się w jakikolwiek sposób do zarzutów jakie mu postawiono – tłumaczy prokurator Wawryniuk.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...